Powrót z JDG na etat – co dalej z długami?

Oczywistą oczywistością jest, że nie każdemu wychodzi w biznesie. Niektórzy prą do przodu niczym rekiny, a inni po pewnym czasie dochodzą do wniosku, że to jednak etat zapewniał im właściwy rytm życia i stabilizację. W tym drugim przypadku pojawiają się nieraz bardzo istotne dylematy, jak chociażby takie:

Prowadziłem JDG, a teraz chcę powrócić na etat. W międzyczasie zrobiłem jakieś zlecenia dla mniejszych kontrahentów, ale mi nie zapłacili. Czy po zlikwidowaniu działalności coś się dla mnie zmienia?

Miałem JDG, mam długi, likwiduję JDG. Czy będzie ze mnie trudniej ściągnąć długi, jeśli będę pracował na etacie – czy coś się dla mnie zmienia w tej kwestii?

 

Odpowiedź na te pytania zacznijmy od… pytania. Brzmi ono tak:

Czy zobowiązania i należności z tytułu prowadzonej JDG są w rozumieniu prawa odrębne od zobowiązań i należności prywatnych?

Charakterystycznym elementem prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej jest pełna odpowiedzialność przedsiębiorcy. Oznacza to, że osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą odpowiada za wynikające z niej zobowiązania całym swym majątkiem, także prywatnym. W przypadku tej formy prowadzenia działalności gospodarczej nie istnieje rozgraniczenie na majątek przedsiębiorstwa i majątek prywatny przedsiębiorcy. Wierzyciele mogą swych roszczeń dochodzić zarówno z majątku generowanego przez JDG, jak również z majątku prywatnego przedsiębiorcy. Powyższe prowadzi do wniosku, że zobowiązania te nie są odrębne.

Jest to chyba dość jasne, więc przejdźmy do innych istotnych pytań, które są dość często zadawane przy okazji dzisiejszej tematyki.

 

1. Czy majątek firmy jest chroniony przed wierzycielami prywatnymi – np. przed bankiem, któremu nie spłacam kredytu hipotecznego?

No niestety, w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej nie ma rozgraniczenia na majątek przedsiębiorstwa i majątek prywatny przedsiębiorcy. Wierzyciele osobiści, czyli np. bank, w którym przedsiębiorca zaciągnął kredyt hipoteczny jako konsument, również w przypadku braku spłaty może dochodzić swoich wierzytelności nie tylko z majątku prywatnego, ale też i z majątku przedsiębiorstwa. Odpowiedzialność całym majątkiem nie ogranicza się jedynie do majątku nabytego podczas prowadzenia działalności gospodarczej, ale ma odniesienie również do majątku zgromadzonego przed rozpoczęciem działalności gospodarczej, niemającego z jej przedmiotem nic wspólnego.

 

2. Czy po wyrejestrowaniu JDG mogę dochodzić przysługujących mi należności, które powstały w związku z prowadzoną działalnością?

Okoliczność, iż jednoosobowa działalność gospodarcza została wykreślona z rejestru, nie przesądza o tym, że długi przestają istnieć. W przypadku osoby fizycznej, pomimo wyrejestrowania prowadzonej jednoosobowej działalności gospodarczej, ma ona prawo żądać od dłużników zwrotu wierzytelności, które powstały w związku z prowadzoną działalnością. Każdorazowo pamiętać jednak należy o okresie przedawnienia poszczególnego roszczenia, aby uniknąć sytuacji, że po upływie oznaczonego terminu, dochodzenie roszczenia stanie się niemożliwe.

 

3. Czy po wyrejestrowaniu JDG moi wierzyciele wciąż mogą oczekiwać ode mnie spłaty zobowiązań, jakie zaciągnąłem w ramach działalności?

Roszczenia pieniężne mogą być dochodzone w praktyce zawsze, to znaczy mogą zostać skierowane na drogę postępowania sądowego, a sąd może orzec następnie o obowiązku zapłaty. W tym zakresie fakt wyrejestrowania jednoosobowej działalności gospodarczej z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie wpływa na powyższą możliwość. Prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej nie powoduje powstania nowego podmiotu w myśl prawa cywilnego. Oznacza to, że w dalszym ciągu tym podmiotem jest przedsiębiorca jako osoba fizyczna. Wobec powyższego wierzyciele mogą oczekiwać spłaty zobowiązań także po wyrejestrowaniu jednoosobowej działalności gospodarczej.

 

4. Czy jest możliwe, że komornik będzie egzekwował ode mnie długi po wyrejestrowaniu działalności gospodarczej?

Roszczenia pieniężne mogą być dochodzone w praktyce zawsze, to znaczy mogą zostać skierowane na drogę postępowania sądowego, a sąd może orzec następnie o obowiązku zapłaty. Po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty lub wyroku sądu, może zostać skierowany wniosek do komornika o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. W tym zakresie fakt wyrejestrowania jednoosobowej działalności gospodarczej z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nie wpływa na powyższą możliwość. Prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej nie powoduje powstania nowego podmiotu w myśl prawa cywilnego. W dalszym ciągu tym podmiotem jest przedsiębiorca jako osoba fizyczna. Powyższe prowadzi do wniosku, że komornik ma możliwość prowadzenia egzekucji od dłużnika zobowiązań powstałych w związku z prowadzoną działalnością, również po jej wyrejestrowaniu z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

 

5. Czy mój pracodawca może się dowiedzieć o moich długach z JDG?

Pracodawca może dowiedzieć się o długach z jednoosobowej działalności gospodarczej wskutek zajęcia wynagrodzenia za pracę dokonywanego przez komornika, w szczególności z treści wezwania, które komornik kieruje do pracodawcy w związku z dokonywanym zajęciem. Zajęcie wynagrodzenia za pracę pracownika przez komornika powoduje, że pracodawca ma dodatkowe obowiązki. Konkretnie musi on prawidłowo wyliczać i wpłacać zajętą kwotę bezpośrednio do komornika, ale też w ciągu tygodnia od otrzymania wezwania podać komornikowi żądane przez niego informacje (np. o wysokości wynagrodzenia i sposobie jego wypłaty). Jeśli pracownik zmieni pracę, dokumenty dotyczące zajęcia pracodawca zmuszony jest przekazać nowemu pracodawcy. Naruszenie obowiązków przez pracodawcę może skutkować grzywną i ryzykiem płacenia odszkodowania.

 

6. Czy komornik będzie mi potrącał całą pensję?

Kwota zajęcia komorniczego z wynagrodzenia uzależniona jest od wysokości płacy minimalnej. W 2021 roku jest to 2800 zł brutto. Minimalne wynagrodzenie jest wolne od zajęcia komorniczego. Jeżeli osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę zarabia najniższą krajową, komornik nie może potrącić ani złotówki z jej wynagrodzenia (z wyjątkiem zajęć alimentacyjnych).

Poza kwotą, którą komornik musi zostawić do dyspozycji dłużnika, jest także maksymalny próg zajęcia wynagrodzenia wyższego niż płaca minimalna. Komornik może zająć maksymalnie:

  • 60% wynagrodzenia miesięcznego w przypadku dłużników alimentacyjnych (do dyspozycji dłużnika powinna pozostać równowartość 40% minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku);
  • 50% wynagrodzenia miesięcznego w przypadku pozostałych dłużników.

 

7. Czy podjęcie pracy na podstawie umowy zlecenia chroni mnie przed komornikami bardziej niż umowa o pracę?

Osoby, które utrzymują się w całości z pracy na podstawie umowy zlecenia, są teraz w nieco lepszej sytuacji w kontekście postępowania egzekucyjnego niż kilka lat temu. Komornik nie zawsze ma prawo do zajęcia całkowitego wynagrodzenia, lecz w określonych przypadkach powinien zostawić dłużnikowi kwotę niezbędną do przeżycia. Aktualnie jest to równowartość minimalnego wynagrodzenia za pracę, która byłaby uzyskiwana na podstawie umowy o pracę. I tutaj uwaga! Nie każdy dłużnik zatrudniony na umowę zlecenie jest jednak objęty ochroną! Zadłużone osoby fizycznej, zatrudnione na podstawie umowy zlecenia, mają zapewnione środki do przeżycia wtedy, gdy są w stanie wykazać, że uzyskują wynagrodzenie na co dzień i mają płynność finansową, a praca w oparciu o umowę cywilnoprawną jest ich źródłem utrzymania. Są to więc osoby uzyskujące stałe dochody (praca na podstawie umowy zlecenie nie jest tylko dorywcza). Wynagrodzenie z tytułu umowy cywilnoprawnej musi być także jedynym źródłem dochodu, a uzyskiwane zarobki muszą mieć formę powtarzalną – wpływać na konto regularnie i w określonym terminie. Jeśli powyższe zasady są spełnione, komornik z umowy zlecenia może pobrać tylko tyle funduszy, by dłużnik nadal posiadał na koncie równowartość minimalnej miesięcznej pensji. W celu skorzystania z ochrony przed zajęciem całego wynagrodzenia, osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenia muszą zgromadzić dokumenty potwierdzające spełnienie powyższych reguł. Przydadzą się tutaj wyciągi z konta bankowego oraz sama umowa.

Biorąc pod uwagę powyższe trzeba przyznać, iż to umowa o pracę przyznaje dłużnikowi o wiele lepszą ochronę przed egzekucją komorniczą, a dodatkowo nie nastręcza dłużnikowi problemów w dowodzeniu wykonywanej pracy (zlecenia).

 

8. Czy po wyrejestrowaniu działalności wierzyciel może złożyć wniosek o moją upadłość – jako przedsiębiorcy bądź konsumencką?

 Odpowiedni wybór postępowania upadłościowego – przedsiębiorcy lub konsumenta, zależy co do zasady od tego, jaki status posiada dłużnik w momencie składania wniosku. Po wyrejestrowaniu działalności gospodarczej mamy do czynienia nie z przedsiębiorcą, a osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej, wobec czego możliwe jest ubieganie się o upadłość „konsumencką”. Co do zasady, wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej może złożyć wyłącznie sam dłużnik, nawet jeśli ma tylko jednego wierzyciela. Natomiast w przypadku osoby fizycznej, która była przedsiębiorcą, wniosek może złożyć również wierzyciel, także po zaprzestaniu prowadzenia przez dłużnika działalności gospodarczej, jeśli od dnia wykreślenia z właściwego rejestru nie upłynął jeszcze rok. Wierzyciel może również złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej, która faktycznie prowadziła działalność gospodarczą, nawet wówczas, gdy nie dopełniła obowiązku jej zgłoszenia we właściwym rejestrze, jeżeli od dnia zaprzestania prowadzenia działalności nie upłynął rok.

 

9. Czy wyrejestrowanie działalności gospodarczej obciążonej długami może utrudnić mi w przyszłości jej ponowne założenie?

Prowadząc działalność gospodarczą, przedsiębiorca ma nie tylko szereg praw, ale i obowiązków, do których zalicza się konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie miesiąca od dnia zaistnienia stanu niewypłacalności. Przedsiębiorca, który nie dopełni tej powinności, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami – w stosunku do niego może zostać orzeczony zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej wobec przedsiębiorcy została przewidziana w art. 373 ustawy Prawo upadłościowe. Sąd może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej itd. wobec osoby, która ze swojej winy m.in. nie złożyła w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości, będąc do tego zobowiązaną.

Wniosek o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności w stosunku do niewypłacalnego przedsiębiorcy może złożyć m.in.: syndyk, zarządca przymusowy lub Komisja Nadzoru Finansowego. Prawo upadłościowe przewiduje, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w stosunku do przedsiębiorcy może zostać orzeczony przez sąd na okres od 1 do 10 lat. Warto przy tym pamiętać, że ustanowienie zakazu jest fakultatywne – sąd może, ale nie musi tego robić. To, czy sąd wyda postanowienie o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej w stosunku do dłużnika, zależy od jego zachowania.

Na marginesie dodać trzeba, że jeżeli podstawa do ogłoszenia upadłości powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał z powodu COVID-19, bieg terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłość nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega przerwaniu.

 

Kilka słów na koniec

W dzisiejszym wpisie odpowiedziałem na kilka podstawowych pytań związanych z długami w kontekście JDG oraz etatu. Jeśli ktoś z szanownych Czytelniczek lub Czytelników ma pytania dotyczące zagadnienia upadłości lub potrzebuje pomocy w tym temacie, to zapraszam: kontakt@bialekolnierzyki.com

 

Zdjęcie ilustrujące wpis jest poglądowe! Osoby, rzeczy lub sytuacje przedstawione na zdjęciu NIE mają bezpośredniego związku z treścią niniejszego wpisu!